Pobudka. Zachmurzenie umiarkowane,chmury lekkie nie koniecznie na deszcz.Śniadanie w hotelu i przejazd do ''Telć''. Misteczko małe z głównym deptakiem,zakończonym Pałacem z niewielkim ogrodem,ale w przejściu do Pałacu,przy grobie pięknie grała na fletach 3 osobowa mała orkiestra składająca się z dziewczyn,ubranych w stroje z ''tamtej'' epoki. Super. Na obrzeżach niewielki park przy rzece.