Stara część miasta Poprad. Bardzo urokliwa,ale mał
o ''żywa''! Turyści najchętniej przebywają na deptaku Popradu lub w Parku wodnym,a miejscowych ludzi ''na zewnątrz'' jak na lekarstwo! Gdzie Oni przebywają?!?! Nocowaliśmy w bardzo przyjemnym z kominkiem apartamencie jednej z najstarszych kamienic Spiskiej Soboty. Komnata bardzo obszerna,restauracja mała i dość smaczna (zważając,że na Słowacji i Czechach jemy z głównych dań wyprażany ser) to całkiem dobrze. Miasteczko-dzielnica warta zobaczenia przy okazji pobytu w okolicy,lecz nie można nastawiać się na cudną perełke,choćby ze względu na brak ludzi,a jak wiemy klimat tworzą ludzie w mniejszym lub większym natężeniu. Dla nas blisko i możliwość opuszczenia miejsca zamieszkania i pracy co wystarczy,aby odpocząć i zrelaksowć się i naładowć akumulatory na kolejne dni pracy i zarobić na następne podróże!!!